Czy warto dbać o szczury?

 





Czy warto dbać o szczura, skoro i tak żyje krótko?

To pytanie słyszę zbyt często – „po co taka dobra karma?”, „po co taka duża klatka?”, „po co tyle zachodu, skoro szczury i tak żyją dwa–trzy lata?”. I szczerze? To boli.

Tak, szczury żyją krótko. Ich średnia długość życia to zaledwie 2-4 lata. Ich organizm po prostu szybko się starzeje – to tzw. szybki cykl biologiczny. Ich metabolizm działa w zawrotnym tempie, co przekłada się na szybsze zużycie tkanek, narządów i sprawność układu odpornościowego. Coś, co u człowieka rozwija się latami, u szczura może postępować w ciągu tygodni.

Niestety, do tego dochodzi kwestia zaburzeń genetycznych. Lata rozmnażania w laboratoriach i masowych pseudohodowlach stworzyły szczury o osłabionej odporności i dużej skłonności do nowotworów, chorób układu oddechowego czy neurologicznych. Nawet szczury z najlepszych domów mogą zachorować – nie dlatego, że coś zrobiliśmy źle, ale dlatego, że taka jest ich biologia. To niesprawiedliwe, ale prawdziwe.

Ale czy to znaczy, że nie warto się starać?

Oczywiście, że WARTO! Bo długość życia to nie wszystko. Najważniejsza jest jakość.

Warunki bytowe nie przedłużą życia ponad biologiczny limit, ale wpływają radykalnie na psychikę. Szczury to bardzo inteligentne, emocjonalne i społeczne stworzenia. W złych warunkach cierpią nie tylko fizycznie, ale też psychicznie. Izolacja, brak bodźców, biedna dieta – to prosta droga do apatycznych zachowań, agresji lub depresji behawioralnej. Dosłownie rezygnują z życia.

Tymczasem szczur kochany, stymulowany, bezpieczny – rozwija się, uczy, ufa. Tworzy więzi. Ma poczucie bezpieczeństwa. Cieszy się zapachem świeżego jedzonka, rozpoznaje głos opiekuna, przybiega po smakołyk. I nawet jeśli odejdzie zbyt szybko, to odejdzie jako ktoś – nie „coś”.

To jest właśnie powód, dla którego warto dawać szczurzym życiom wszystko, co najlepsze. Bo to ich całe życie – krótkie, ale pełne.