Cześć!
Skaleczenia, zadrapania, otarcia czy inne rany - zawsze mogą się zdarzyć. W takiej sytuacji należy zachowac spokój, ocenić stan urazu (czy jest to głęboka rana kwalifikująca się do szycia i musimy na cito udac sie do weterynarza - czy też jest to niegroźne skaleczenie z którym poradzimy sobie domowymi sposobami).
Domowymi sposobami... Czyli jak?
Już tłumaczę zagadnienie ;)
Musimy zaopatrzyć się w octenisept w sprayu, bądź rivanol w maści.

psikamy / smarujemy ranę rano i wieczorem przez pierwsze 2-3 dni, później raz dziennie w zależności od potrzeb. Niegroźne rany na ciele nie wymagają opatrunków - jednak warto na te 2-3 dni oddzielić pacjenta od stadka i przełożyć do chorobówki ( mała ktaleczka lub transporter) aby pozostałe zwierzaki mu nie przeszkadzały i rana na spokojnie mogła sie wstępnie zagoić. Oczywiście, jeśli jest to dosłownie małe zadrapanie to nie ma potrzeby odseparowywać pacjenta od reszty stada ;)
w przypadku większych ran na ogonie warto zastosować opatrunek przez pierwsze klika dni ( czas zależy od gojenia się, im szybciej widac poprawę tym szybciej mozemy zrezygnować z opatrunku by rana mogła oddychać by dalej sie goić). Do takiego opatrunku potrzebny będzie bandaż elastyczny i plaster
Teraz pokaże wam groźniejszą i głębszą ranę, która również z powodzeniem wyleczyłam w domu bez wizyty u weterynarza (konsultowałam sie jedynie ze znajomą, która jest technikiem weterynarii - dzięki temu wiedziałam dokładnie co robić :) i wszystko dobrze sie skończyło. Użyłam tutaj akurat żelu rivel, gdyż nie było wówczas w aptece rivanolu (smarowałam w zasadzie tylko dwa razy) po czym przeszłam na octenisept, psikałam dwa razy dziennie przez dwa dni, później raz dziennie przez dwa dni i odstawiłam całkowicie aby rana juz samoczynnie się zasuszała i goiła Poniżej etapy gojenia